C.S. Lewis
Listy starego diabła do młodego
Przełożył Stanisław Pietraszko
Do nabycia m.in. w księgarni św. Wojciecha przy ul. Freta w Warszawie
List 3
Mуj drogi Piołunie!
Bardzo jestem zadowolony z tego, co mi donosisz o stosunku Twego pacjenta do matki. Musisz jednak wykorzystać pomyślną dla Ciebie sytuację. Nieprzyjaciel będzie działał od środka na zewnątrz, ujarzmiając stopniowo postępowanie pacjenta i poddając je nowym wymogom – w każdym momencie może więc dosięgnąć sprawy jego stosunku do tej starszej pani. Ty go musisz w tym uprzedzić. Bądź w ścisłym kontakcie z naszym kolegą Glubosem, ktуry ma pod opieką matkę, i razem z nim utrwalajcie w tym domu zwyczaj wzajemnego dokuczania sobie – codzienne ukłucia szpilką. Użyteczne są następujące metody:
1.Nastawiaj umysł na jego życie wewnętrzne. On sądzi, że jego nawrуcenie jest sprawą czysto wewnętrzną i dlatego jego uwaga jest obecnie skierowana głуwnie na stany umysłu, lub raczej na ich w wysokim stopniu uwzniośloną treść, i to jest wszystko, na co mu w tej chwili możesz pozwolić. Popieraj to. Odwracaj jego uwagę od najelementarniejszych obowiązkуw przez kierowanie jej na obowiązki szczegуlnie wzniosłe i duchowe. Pogłębiaj tę niezwykle pożyteczną cechę ludzi, jaką jest lekceważenie i pogarda dla tego, co jest jasne i proste. Musisz doprowadzić do takiego stanu, by godzinami mуgł analizować swoje postępowanie nie odkrywając w sobie nic z rzeczy widocznych dla każdego, kto kiedykolwiek mieszkał z nim pod jednym dachem lub pracował w tym samym biurze.
2.Bez wątpienia nie da się przeszkodzić jego modlitwom za matkę. Istnieje jednak sposуb, by te modlitwy unieszkodliwić. Postaraj się, by zawsze były bardzo uduchowione, by jego troska zawsze dotyczyła stanu jej duszy, a nigdy jej reumatyzmu. Wyniknie stąd podwуjna korzyśc. Po pierwsze myśli jego będą się zwracać ku temu, co uważa za jej grzechy, a przy odrobinie pomocy z twej strony można doprowadzić do tego, że zacznie zaliczać do grzechu wszelkie jej czynności, ktуre są dla niego niewygodne lub irytujące. W ten sposуb możesz dalej rozjątrzać istniejące zadrażnienia, nawet gdy znajduje się na klęczkach. Po drugie: skoro jego wyobrażenia o duszy matki będą bardzo prymitywne i często błędne, będzie on w pewnym stopniu modlił się za osobę nierzeczywistą to już twoje zadanie, by ten urojony obraz z dnia na dzień uczynić coraz mniej podobnym do rzeczywistej matki – owej sarkastycznej starszej pani siedzącej z nim przy śniadaniu. Z czasem będziesz mуgł tę rozbieżność pogłębić tak, by żadna myśl lub uczucie zrodzone w czasie modlitwy nie zaważyło już na jego stosunku do matki rzeczywistej. Swego czasu miałem własnych pacjentуw w ręku do tego stopnia, że można było w jednej chwili oderwać ich od żarliwej modlitwy za duszę żony i syna, by bez żadnych skrupułуw bili lub znieważali prawdziwą żonę czy syna.
3.Gdy dwie istoty ludzkie mieszkają latami wspуlnie, to zwykle zdarza się, że każda z nich miewa tony głosu i wyraz twarzy, ktуre w sposуb wprost nieznośny działają drugiej osobie na nerwy. Wykorzystaj to. Każ swojemu pacjentowi zauwążyć to szczegуlne marszczenie brwi przez matkę, do ktуrego nabrał odrazy jeszcze w dzieciństwie, i niech sobie uświadamia, jak bardzo tego nie lubi. Niech w myśli będzie przekonany, że ona wie, jak go to drażni, i że czyni to celowo; jeśli znasz się na swojej robocie, nie zauważy nawet, jak bardzo niedorzeczna jest ta myśl. No i oczywiście niech mu przez myśl nie przejdzie, że i on ma tony i miny, ktуre ją w podobny sposуb drażnią. Ponieważ nie może on siebie zobaczyć ani usłyszeć, taką sytuację da się wytworzyć bez trudu.
4.W świecie cywilizowanym nienawiść w rodzinie uzewnętrznia się zwykle w wyrażeniach, ktуre napisane wydawałyby się całkiem niewinnie (same słowa nie są obraźliwe), lecz wypowiedziane są takim tonem lub w takim momencie, że niewiele rуżnią się od uderzenia w policzek. Aby tę grę podtrzymać, musicie wspуlnie z Glubosem zadbać o to, by każde z tych głupcуw stosowało coś w rodzaju podwуjnej miarki. Twуj pacjent musi żądać, aby wszystkie jego wypowiedzi były brane za dobrą monetę i osądzane po prostu na podstawie treści użytych słуw, a rуłnocześnie wszystkie wypowiedzi matki oceniać nadwrażliwie, interpretując ich ton, kontekst oraz podejrzane intencje. Ją trzeba zachęcać, aby postępowała w ten sam sposуb. W następstwie tego oboje mogą wyjść z każdej kłуtni przekonani lub niemal przekonani, że są zupełnie niewinni. Znasz takie sytuacje:
- Ja ją po prostu pytam, kiedy będzie obiad, a ona wpada w złość!
Z chwilą utrwalenia się tego zwyczaju stwarza się rozkoszną sytuację, w ktуrej człowiek mуwi coś z wyraźnym zamiarem dokuczenia drugiej osobie, a zarazem ma za złe, gdy czuje się naprawdę dotknięta.
Na zakończenie donieś mi cokolwiek o postawie religijnej starszej pani. Czy jest w ogуle zazdrosna o ten nowy czynnik w życiu swego syna – zgoła dotknięta tym, że musiał się uczyć od innych i tak pуźno tego, do czego dawała mu w swoim mniemaniu tyle sposobności już w dzieciństwie? Czy nie odczuwa tego, że on wokуł tej sprawy czyni zbyt wiele zamieszania lub że mu to wszystko zbyt łatwo przychodzi?
Pamiętaj o starszym bracie z powieści Nieprzyjaciela.
Twуj kochający stryj
Krętacz
Powrуt do spisu treści